czwartek, 26 lutego 2015

Bohatyr. Smocza cesarzowa - Juraj Červenák


ISBN 978-83-64185-10-6
Wymiary 140 x 205 mm
Liczba stron 504
Okładka miękka
EAN 9788364184106
Przekład Lechowicz Ilona
Data wydania 18 listopada 2013

   Z KRWI BOGÓW RODZI SIĘ LEGENDA

Kijowski wódz Światosław osiada na pewien czas w Bułgarze, by umocnić swoją pozycję w podbitym państwie. Jednak Ilja i pozostali bohatyrzy siedzą jak na szpilkach. Ich największy wróg, najwyższy kapłan Tugarin, umknął na północ. Światosław zezwala bohatyrom, by ruszyli jego tropem i skończyli z nim raz na zawsze. Drużyna wpada na jego ślad w dzikich krainach zamieszkanych przez plemię Czeremisów, ale pogoń się tam nie kończy. Ich nieprzyjaciel zmierza na północ, na ziemie tajemniczych Czudów. Mówi się, że gdzieś w tamtejszych lasach znajduje się wejście do zaświatów, na żelazny most i chronioną czarami wyspę Bujan… Właśnie tam podstępny czarodziej chce wreszcie zyskać zdolności, które zmienią go w półboga. Wyspy strzeże okryta złą sławą księżna – czarownica, którą miejscowi zwą trwożnym szeptem Baba Jaga – „matka węży”. Ilja i jego towarzysze będą musieli walczyć ze smoczymi czarami i z mrokiem, który znalazł zdradzieckie serce w ich własnych szeregach…
Nareszcie miałam okazję przeczytać drugi tom trylogii Bohatyr i znów zanurzyć się w fascynującym świecie średniowiecznej Rusi. Tak jak w pierwszej części śledzimy poczynania grupy bohatyrów, teraz niestety już dość nielicznej. Najlepsi wojownicy księcia Świtasława, którzy myślą jedynie o odnalezieniu Tugarina i krwawym pomszczeniu Wołocha na początku książki niestety muszą trochę poczekać z zemstą i skupić się na dość przyziemnych rozkazach. Trochę walki tu i trochę morderstw tam no i oczywiście Ilja, który za każdym razem wykazuje się swoją ponad przeciętną siłą.

Nie trwa to jednak długo, bohatyrzy w końcu ruszają tropem czarnego smoka i pozostawionej po nim smudze krwi. Kiedy rozpoczyna się podróż nie zdają sobie sprawy co ich czeka ani jak daleko będą musieli zawędrować by ocalić swego brata, resztę drużyny, a także całą Ruś.

Ta część nieco różni się od pierwszej. Tak jak w pierwszym tomie głównym bohaterem był Ilja tak w Smoczej cesarzowej śledzimy z zapartym tchem losy całej drużyny bohatyrów, mamy w niej także więcej magii i no tytułową smoczą cesarzową, którą okazuje się Baba Jagą :) Pojawia się o wiele więcej postaci oraz miejsc ze słowiańskiej mitologii, a także poznajemy inne religie i ich bogów. Bohatyrowie kroczą ramię w ramię mimo tego, że wyznają inną wiarę i czczą innych bogów są gotów oddać za siebie życie, a łączy ich jeden cela pomścić przyjaciela.

Przygody bohatyrów przeplatają się z wątkiem Tugarina, a także jego więźnia Wołocha, a raczej powinnam powiedzieć Kościeja. I tu właśnie najbardziej się zawiodłam, chociaż nie, chyba nie można tego tak nazwać, bo wątek Wołocha i jego "śmierci" w smoczej paszczy został kontynuowany w bardzo dobrym stylu. Wołoch był jednak moim ulubionym bohaterem pierwszej części, na samym końcu ginie co było strasznie smutnym przeżyciem aż tu nagle wraca w kolejnej części, ale jako cień samego siebie, wyniszczony, cały poparzony, umierający, bez kostura i magii, nie przypominający dawnego Wołocha.

Książka jak zawsze zachwyca swoją oprawą graficzną. Okładka wręcz powala i na prawdę pisząc to w najmniejszym nawet stopniu nie przesadzam. Te barwy i smok w tle, a także główna postać, tytułowa Smocza cesarzowa wszystko to idealnie się razem komponuje i daje wspaniały rezultat. No i oczywiście pięknie zdobione strony, które idealnie pasują do opowiadanej historii i oddają jej magię i pewien baśniowy charakter.

Drugi tom trylogii Bohatyr polecam fanom pierwszej części, którzy tak jak ja nie mogą doczekać się powrotu do tej magicznej krainy pełnej legend, starych bogów i oczywiście smoków. A także wszystkim tym którzy czują, że właśnie czegoś takiego szukają. Mi pozostaje tylko wyczekiwać "Białej wieży".

Słów kilka o autorze:


Juraj Červenák urodzony w 1974 roku słowacki pisarz, który mistrzowsko łączy trzymającą w napięciu fantastyczną przygodę z historycznymi detalami. Tworzy zarówno w języku ojczystym, jak i po czesku. W obu tych krajach jego książki są bestsellerami i cieszą się uznaniem krytyków. Jest autorem ponad 20 powieści i zbiorów opowiadań. Za serię Czarnoksiężnik otrzymał Nagrodę Akademii Science Fiction, Fantasy i Horroru w kategorii „Najlepsza czeska i słowacka książka roku”. Jej pierwsza część „Władca wilków” już dostępna w Polsce.

Za książkę dziękuję wydawnictwu Erica 

Czarny Wygon. Bisy II - Stefan Darda


Tytuł: Bisy II
Seria: Czarny Wygon
Autor: Darda Stefan
Wydawnictwo: VIDEOGRAF S.A.

ISBN: 978-83-7835-281-5
Oprawa: miękka
Ilość stron: 320

Ostatnia część cyklu o przeklętej wiosce na Roztoczu.
Przenikające z innego wymiaru zło łączy się z mocami, które w małej wiosce znalazły podatny grunt i błyskawicznie rosną w siłę. Witold Uchmann przekonał się już na własnej skórze, czym to grozi, więc postanawia stawić im czoła. Niespodziewanie otrzymuje wsparcie i wszystko wskazuje na to, że są szanse na pozytywny obrót spraw, gdy nagle z objętej klątwą zatajenia Starzyzny zaczynają do niego docierać coraz bardziej niepokojące wieści. Wygląda na to, że będzie musiał wrócić tam raz jeszcze, by stoczyć ostateczną walkę z Czarnym i jego sprzymierzeńcami...
Ten długo wyczekiwany, ostatni tom jednej z moich ulubionych, polskich serii wreszcie do mnie trafił, a ja pochłonęłam go oczywiście w jeden wieczór. Dość długa przerwa między pierwszą, a drugą częścią Bisów zrobiła jednak swoje. Autor od pierwszej strony wrzuca nas w wir wydarzeń będących bezpośrednią kontynuacją poprzedniego tomu, dlatego mój pamiętny wieczór z ostatnią częścią cyklu poprzedziły trzy wieczory z wcześniejszymi tomami. Przyznam, że wiele przyjemności sprawiło mi ponowne zanurzenie się w historię Starzyzny od samego początku. Po tak długiej przerwie musiałam przypomnieć sobie imiona i nazwiska tych trochę mniej ważnych bohaterów, którzy nie zapadli mi aż tak w pamięci oraz wątki poboczne, które na sam koniec okazują się idealnie pasować do głównej historii.  

Każdy czytelnik, każdy fan miał oczywiście wysokie wymagania względem wielkiego zakończenia, oczekiwał czegoś niespodziewanego, wyjątkowego, zaskakującego i będącego godnym zwieńczeniem tak nietuzinkowej serii jaką jest Czarny Wygon. Czy Bisy II podołały takiemu wyzwaniu ? 

Tak jak mówiłam czytelnik od samego początku zostaje wrzucony w wir wydarzeń. Powracają dobrze znani nam bohaterowie jak Witold Uchmann, Janka czy też ksiądz Dobrowolski, ale mamy także okazję poznać kilka nowych osób które odgrywają czasami ważną, a czasami epizodyczną rolę niemniej jednak wszystko co się wydarzyło niesie ze sobą jakieś przesłanie. Każdy szczegół ma znaczenie, pozornie nieistotne fakty łączą się i nabierają sensu z każdą kolejną stroną. 
Historia przepełniona jest zagadkami, które naprawdę intrygują czytelnika. I to przekonanie, że wszystkie elementy zaczynają powoli do siebie pasować, a na sam koniec w głowie pojawia się ta historia jako zgrana całość, rozwiązana po tak długim czasie łamigłówka, która dostarczyła tyle radości. 
Chociaż w czasie czytania tej serii nie zabrakło także momentów w czasie których byłam zwyczajnie poirytowana zachowaniem bohaterów i niekiedy ich niewiedzą. 

W tej części jak i w poprzedniej pojawiają się nieliczne "ciemniejsze" strony, które są sennymi zapiskami Witolda w brulionie z przepisami. Opowiadają one historię Adama Nawrota, przyjaciela Witolda z Warszawy, który przez przypadek trafił do Starzyzny i sam, na własną rękę próbuje tam nie tylko przeżyć, ale także nie ulec mrocznym siłom. 
Na uwagę zasługuje, jak zawsze z resztą, okładka, która idealnie pasuje do opowiedzianej mrocznej historii. Zwraca na siebie uwagę i oddaje pełnię grozy choć zdradza po części wydarzenie z książki. 

Samo zakończenie jest dobre, może nie do końca takie jak oczekiwałam, ale na prawdę dobre. Zaskakuje czytelnika, kończy wszystkie rozpoczęte wątki, wyjaśnia zagadki i rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Jedynym według mnie minusem jest moment pokonania Czarnego, dokładnie moment bo pomimo tego jak potężny to wróg jego zgładzenie zajmuje naszym bohaterom tylko moment. Pokonanie największego zła powinno stanowić jakiś problem oczywistym było, że zatryumfuje dobro, ale nie aż tak szybko i bezproblemowo. 
Przez całą serię Dobrowolski i Czarny to zło niemal nie do pokonania, zawsze krok przed naszymi bohaterami i gotowi poświęcić wszystko, aby osiągnąć swój cel aż tu nagle moment i ich nie ma ... szkoda.

Literatura w wykonaniu Stanisława Dardy to klasa sama w sobie więc z pewnością nie muszę nikogo do niej namawiać. Każda Jego powieść jest dowodem na to, że powieść grozy w Polsce stoi na coraz wyższym poziomie. 

Cóż mogę na sam koniec powiedzieć... jest mi przykro, że to ostatni tom i nie będę miała więcej okazji zaczytać się w historii Starzyzny i warszawskiego dziennikarz Witolda Uchmanna. Choć pewna jestem, że po pewnym czasie wrócę znów do pierwszego tomu, aby razem z Witkiem przeczytać tego pierwszego mejla. 

O AUTORZE:  


 Stefan Darda - urodził się w 1972 roku w Tomaszowie Lubelskim na Roztoczu. W czasie studiów na UMCS w Lublinie pracował w akademickich klubach turystycznych. Był także muzykiem folkowego zespołu "Orkiestra pod wezwaniem Świętego Mikołaja". W 2008 roku zadebiutował powieścią "Dom na wyrębach", która została nominowana do Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla oraz do Nagrody Sfinks 2008. Zdobyła również tytuł Najlepszej Książki na Lato w plebiscycie portalu literackiego Granice."Dom na Wyrębach" był kilkakrotnie wznawiany, osiągając łączny nakład ponad 10 000 egz. W 2009 roku Stefan Darda napisał powieść grozy "Słoneczna dolina" - pierwszą część cyklu pt. "Czarny Wygon" - a w 2010 roku część drugą zatytułowaną "Starzyzna". Obie części cyklu zdobyły w 2011 roku nominację do Nagrody im. Janusza Zajdla, a powieść "Słoneczna dolina" - prestiżową nagrodę "Nautilus 2010". Trzeci tom cyklu "Bisy" został uhonorowany Nagrodą Nautilus 2012 za najlepszą powieść fantastyczną. 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Videograf