niedziela, 8 stycznia 2012

Kroniki Świata Wynurzonego: Nihal z Krainy Wiatru - Licia Troisi



W fascynującym świecie pełnym magii i przygód, zamieszkałym przez nimfy, potwory i smoki, półelf Nihal walczy przeciwko złym mocom. Cudownie plastyczny i wspaniale opowiedziany epos fantasy, który porywa czytelnika od pierwszej strony.

Nihal ma fioletowe oczy, granatowe włosy i szpiczaste uszy. Od dnia swoich narodzin wie, że jest wojowniczką. Marzy o tym, by móc przyłączyć się do smoczych rycerzy i pobić Famminów, lud potworów, który stworzył tyrana, by zniszczył jej świat. Nihal, która dostała wśród ludzi, jest ostatnim żyjącym półelfem. Nigdy nie udało jej się poznać swojego ludu, całkowicie wytępionego przez tyrana, ale wciąż nosi w sobie ból swoich współplemieńców. To oni nawiedzają ją teraz w snach i namawiają do wyrównania rachunków. Nihal ma tylko dwóch sprzymierzeńców: młodego maga Sennara i niezastąpiony miecz z czarnego kryształu. Czy uda się jej zapobiec całkowitej zagładzie świata?

Po wspaniałych Wojnach Świata Wynurzonego wreszcie miałam okazję sięgnąć po Kroniki, aby poznać historię Nihal i Sennara.

Cóż... książka była ciekawa, ale bardziej podobał mi się pierwszy tom Wojen Świat Wynurzonego. Troszeczkę denerwowało mnie zachowanie Nihal, a jeszcze bardziej Ido próbujący ją zmieni, ale przecież każda książka ma swoje plusy i minusy. Wielkim plusem był Sennar i jego kontakty z główną bohaterką, choć w tym przypadku Nihal także działała mi na nerwy.

Jedyne momenty kiedy Nihal ani trochę mnie nie denerwowała to momenty walki w szczególności jej sprawdzian w Akademii, ale i tak już nie moge się doczekać kiedy sięgnę po następny tom i dowiem się jak jej idzie trenowanie smoka. Kolejnym stawianym sobie pytaniem jest co tam u Senarra i czy znalazł Świat Zanurzony.

 Okładka bardzo ładna i zwraca uwagę, w końcu jest na niej smok;) Błędów jak zawsze nie zauważyłam, książkę przeczytałam bardzo szybko (w końcu ma 350 stron;)

Myślę, że każdy następny tom będzie lepszy, a autorka nie zawiedzie mnie. Książkę polecam wszystkim fanom Lici Troisi oraz tym, którzy maja po prostu ochotę na trochę fantastyki, kilka smoków i bitew.

Moja ocena to 7/10

Za książkę dziękuję oczywiście wydawnictwu VIDEOGRAF II

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Wampirze serce - J.R. Ward


"Wampirze serce" to czwarty już tom Bractwa Czarnego Sztyletu. Tak jak w poprzednich częściach głównym wątkiem jest miłość jednego z bohaterów. Ta część różni się tym, że ten bohater nie jest członkiem Bractwa. Tak, mowa o Butchu.

Jedyny człowiek dopuszczony do ścisłego kręgu Bractwa, ratując cywila, zostaje złapany i przez wiele godzin torturowany przez Reduktora, a sam Omega wszczepia w Butcha esencję Zła. Aby go uratować Bracia proszą o pomoc, miłość Butcha, Marissę.

To by było na tyle jeśli chodzi o krótkie streszczenie, teraz czas na moją opinię;) 

Książka bardzo mi się podobała. Mimo, że schemat jest już do przewidzenia to czyta się ją z ciekawością. Dużym plusem jest także postać Vrhednego często pojawiająca się w tej części. Przyjaźń jego i Butcha jest niezwykła, a dialogi pomiędzy nimi jeszcze lepsze. 

Nie mogę się już doczekać kolejnej części, której głównym bohaterem jest właśnie Vrhedny. Wracając do "Wampirzego serca" muszę przyznać, że w niektórych momentach było mi go żal, przeczytacie to zrozumiecie dlaczego;) 

To już by chyba było na tyle. Błędów, jak zwykle, wiele nie zauważyłam, jakoś nie mam do tego oka.

Książkę polecam oczywiście wszystkim fanom serii oraz tym, którzy chcą poczytać o wampirzej przyjaźni. I chyba nie muszę przypominać, że niektóre sceny są +18 ;P

Moja ocena to 9/10

Za książę dziękuję wydawnictwu VIDEOGRAF II