piątek, 16 grudnia 2011

Nowe książeczki;)

Nowa paczuszka od wydawnictwa VIDEOGRAF II oto jej zawartość:


Kroniki Świata Wynurzonego tom 1 "Nihal z Krainy Wiatru"  -  Skończyłam już wojny więc teraz trzeba się dowiedzieć o co chodziło z Nihal i Sennarem ;)


Bractwo Czarnego Sztyletu tom 4 "Wampirze serce"


sobota, 10 grudnia 2011

Wojny Świata Wynurzonego: Nowe Królestwo - Licia Troisi

Dziś, chciałabym podzielić się z Wami, swoją opinią na temat, niestety ostatniego już tomu, Wojen Świata Wynurzonego. 


Nowe królestwo to trzeci tom trylogii autorstwa Lici Troisi. Opowiada historię nastoletniej wojowniczki imieniem Dubhe, której zadaniem jest ocalenie Wynurzonego Świata. Przed kim? Przed Gildią - sektą zabójców, która próbuje wskrzesić swojego władcę Astera zwanego Tyranem. Aby im się powiodło potrzebują ciała Sana czyli wnuka Nihal i Sennara, któremu w ukryciu się pomaga Ido. Czy wspomniałam już, że na Dubhe wciąż ciąży klątwa, która próbuje zamienić ją w Bestię? A i jeszcze Lonerinem, który razem z Sennarem jest na tropie talizmanu mocy, który ma pomóc w całkowitym unicestwieniu Astera i pokrzyżowaniu planów sekty. 

Muszę przyznać, że gdy przeczytałam ten ostatni rozdział i uświadomiłam sobie, że to już koniec zrobiło mi się po prostu przykro. Bardzo polubiła Dubhe i jej towarzyszy i niestety muszę się już z nimi pożegnać. Ale myślę również, że takie zakończenie wszystko rekompensuje.

Czego oczekiwałam po tej książce? scen walki, rozlewu krwi, smoków, zwrotów akcji, nieoczekiwanych śmierci.. i to wszystko dostałam. Krwawa walka dwóch największych wojowników całej trylogii, a do tego jeszcze na smokach. Zaskakujące wydarzenia i kilka równie zaskakujących śmierci. 

A czego się nie spodziewałam, a dostałam? miłość głównej bohaterki... tak, zdecydowane zaskoczenie, Dubhe wreszcie się zakochała. Nie zdradzę Wam w kim, choć może się domyślacie, bo ja gdy już pierwszy raz przeczytałam o tej osobie miałam wrażenie, że stanowiliby z Dubhe świetna parę.

Okładka to zdecydowany plus książki. Moim zdaniem jest najładniejsza z całej trylogii. Literówek nie zauważyłam, być może dlatego, że w ogóle nie zwracam na nie uwagi, ale gdyby pojawiły się jakieś rażące błędy pewnie odnotowałabym je sobie w pamięci.

Książkę polecam wszystkim fanom twórczości Lici Troisi, a w szczególności Wojen Świata Wynurzonego. Jest zaskakująca i stanowi idealne zakończenie cyklu o przygodach Dubhe. 

Książkę oceniam 10/10, a za jej otrzymanie dziękuję wydawnictwu VIDEOGRAF II  

poniedziałek, 28 listopada 2011

Wieczna miłość - J.R.Ward

Nareszcie uporałam się z "Quo vadis" i znalazłam chwilkę na napisanie kolejnej opinii. Tym razem padło na:


Walka z odwiecznymi przeciwnikami wampirów toczy się dalej, ale oto na Bractwo spada kolejny cios. Bracia bliźniacy, Furiath i Zbihr, zostają uwikłani przez los w dramatyczny splot wydarzeń. Swego czasu Furiath uwolnił swego brata z rąk okrutnej Posiadaczki. Mimo że od tego czasu minęło ponad sto lat, Zbihr nie potrafi zapomnieć cierpień, których doświadczył. Zraniony na ciele i duszy jest najbardziej ponurym, zamkniętym w sobie i budzącym grozę wojownikiem Bractwa. Dopiero gdy spotyka piękną Bellę, która najwyraźniej jest w nim zadurzona, nagle budzi się w nim dawno pogrzebane uczucie: nadzieja. Tymczasem jego brat, który od dawna żyje w narzuconym przez siebie celibacie, również zaczyna interesować się Bellą. Gdy młoda wampirzyca zostaje uprowadzona przez jednego z reduktorów, bracia muszą przezwyciężyć wzajemne animozje i ruszyć ukochanej kobiecie na ratunek.

Kobieta zmienną jest...tak to zdecydowanie prawda. Chcecie dowodów oto jeden z nich. Ostatnio stwierdziłam, że moim ulubionym bohaterem jest Rankohrn, ale zmieniłam zdanie. Teraz jest nim Zbihr;)
Każdy, kto czyta serię pani J.R.Ward z pewnością zauważył, że autorka w każdym następnym tomie skupia swoją uwagę i większość przygód na losach innego bohatera. Tym razem szczęśliwym wybrańcem był właśnie Zbihr.

Akcja książki toczy się wokół niego i jego miłości do Belli, ale spokojnie, nie zmieniła się w jakiś bezsensowny romans. Znając tego członka Bractwa, możecie domyślić się, że autorka zafundowała nam wiele zwrotów, burzliwych kłótni i romantycznych chwil pogodzenia się pary zakochanych.
Rozwinięty zostaje także wątek Johna oraz Thora i jego miłości do Weslli.

Książka obfituje także w bardziej dramatyczne momenty ( zginie jeden z bohaterów, ale żeby dowiedzieć się który, musicie przeczytać ;). Trochę lepiej poznajemy także reduktora - Pana O. Przybliżona zostaje nam także przeszłość Zbihra i jego bliźniaka.

Po przeczytaniu pierwszych trzech tomów serii Bractwo czarnego sztyletu, Wieczną miłość uważam jak na razie za najlepszą. Jest w niej sporo krwi i scen +18, książkę czyta się bardzo przyjemnie i dość szybko. Historia wciągnęła mnie już od pierwszej strony, a napięcie nie opuszczało aż do ostatniej.

Książkę polecam wszystkim, którzy przeczytali dwie poprzednie części, a tych, którzy nie mieli takiej okazji, odsyłam do "Mrocznego kochanka".

Moja ocena to 9,5/10 (trochę mniej za uśmiercenie jednego z bohaterów) Za książkę dziękuję wydawnictwu VIDEOGRAF II

wtorek, 15 listopada 2011

Dwie nowe książeczki;)

Hej, dziś kolejna wizyta Pana Listonosza i przesyłeczka od wydawnictwa VIDEOGRAFII, a oto jej zawartość:

Wojny Świata Wynurzonego. Tom III Nowe królestwo autorem jest oczywiście Licia Troisi

Oraz książka J.R. Ward pt."Wieczna miłość"

Już nie mogę się doczekać aż zacznę czytać, ale najpierw czeka mnie kilka godzin z lekturą...

poniedziałek, 7 listopada 2011

Wojny Świata Wynużonego: Dwie wojowniczki - Licia Troisi


"Dwie wojowniczki" to drugi tom trylogii autorstwa Lici Troisi, pt. "Wojny Świata Wynurzonego". Opowiada o dalszych losach Dubhe i Lonerina, którzy po ucieczce z Domu Gildii, wyruszyli za rzekę Sarr do Nieznanych Krain w poszukiwaniu legendarnego Senarra. W pogoń za nimi ruszyła żądna zemsty Strażniczka Trucizn - Rekla, która przyrzekła sobie zabić uciekinierkę, a jej krew wlać do basenów Thenaara. W tym samym czasie Ido szuka i próbuje ochronić pół-elfa, w którego ciele Gildia chce umieścić duszę, wielbionego przez nich, Tyrana - Astera.  Czy załamany po śmierci ukochanej Sannar zgodzi się pomóc? Czy Rekla odnajdzie Dubhe? Czy Ido ochroni pół-elfa? Czy Aster powróci? Aby znaleźć odpowiedzi na te pytania musicie przeczytać książkę, a ja ze swojej strony powiem tylko, że warto.

Zacznijmy od tego co się tyczy wszystkich trylogii związanych ze Światem Wynurzonym. Najpierw były kroniki później wojny, a na końcu legendy. Nie mam pojęcia dlaczego myślałam, że najpierw są wojny, później kroniki i tak też zaczęłam czytać od wojen. Na początku nawet nie poczułam, że się z lekka pomyliłam, ale w tej części jest o wiele więcej wspomnień i nawiązań historii Nihal i Senarra. Dlatego zaraz po skończeniu wojen wezmę się za kroniki i dowiem się jak Nihal tego dokonała...

Jeśli chodzi o wątek miłosny jest on na pewno bardziej rozbudowany niż w pierwszym tomi, ale nadal nie jest taki jak w typowych książkach dla młodzieży. Dubhe wciąż wspomina swojego Mistrza i nie pozwala sobie na nawiązywanie bliższych kontaktów z ...

No i wreszcie w książce pojawiły się smoki, nie dużo, ale jednak coś. Nie wiem dlaczego, ale byłam przekonana, że w tej książce pojawią się owe, ziejące ogniem, jaszczury i nie pomyliłam się;) Wielkim plusem jest także okładka. Utrzymana w odcieniach pomarańczy i brązu przedstawia Dubhe i Rekle, obie w pełnym uzbrojeniu.

A teraz podsumujmy: książka stanowi naprawdę ciekawą i udaną kontynuację "Sekty zabójców". Fajne jest to, że akcja nie kręci się tylko wokół Dubhe, ale także pokazuje przygody Ida i jego dążenie do ocalenia Świata Wynurzonego.

Książkę oczywiście polecam wiernym fanom genialnej Lici Troisi, ale także wszystkim, którzy chcą poznać przygody nastoletniej złodziejki, oraz jej zmagania z Sektą Zabójców.

Moja ocena to 9/10, a za książkę dziękuję oczywiście wydawnictwu VIDEOGRAF II

niedziela, 6 listopada 2011

Ofiara krwi - J.R. Ward


Mam dziś dla Was recenzję drugiego tomu Bractwa Czarnego Sztyletu autorstwa J.R. Ward pt. Ofiara krwi.

Najpierw krótki opisik z okładki:

 Jest to opowieść o bezlitosnej walce tajnego bractwa wampirów z ich odwiecznymi prześladowcami, rozgrywającej się w realiach współczesnej Ameryki.

Bractwu Czarnego Sztyletu udaje się wygrać bitwę z Korporacją Reduktorów, ale wojna toczy się dalej. Ghrom wraz z garstką towarzyszy musi zadbać o bezpieczeństwo swego ludu. Przeciwnicy są coraz okrutniejsi, a na dodatek Bractwo może stracić swojego najdzielniejszego wojownika. Rankohr, piękny i niezwyciężony wampir, zakochał się bez pamięci w Mary, która nie dość, że jest człowiekiem, to w dodatku jest śmiertelnie chora. Tym samym złamał obowiązujące w świecie wampirów zasady, czym naraził się na gniew Pani Kronik.

Niechcący sprowadza na Bractwo wielkie niebezpieczeństwo: przeciwnicy planują śmiertelny atak, a tymczasem Pani Kronik chce, by złamanie jej przykazań zostało surowo ukarane. By uratować siebie i swoją ukochaną, Rankohr musi przezwyciężyć straszną klątwę, która ciąży na nim od stu lat. Tylko wówczas będzie miał szansę uniknąć śmiertelnego zagrożenia. Także Mary musi podjąć swoją walkę...

No dobra, taki krótki to on nie jest...

Jak wynika z opisu, książka skupia się, tym razem, na Rankohrnie i jego miłości. Choć nie do końca zgadzam się ze stwierdzeniem, że 
''Ofiara krwi'' - to trzymająca w napięciu powieść grozy z fascynującym wątkiem miłosnym w tle.
moim zdaniem, tak jak w przypadku "Mrocznego kochanka", to raczej powieść o trudnej miłości Rankohrna i Mary z wątkiem grozy w tle.

Kolejnym podobieństwem są sceny seksu, które pojawiają się dość często. Co prawda trochę się różnią, na przykład łańcuchami..., ale o tym sami doczytacie;)

Nie potrafię powiedzieć, która część była lepsza, ale czytając Ofiarę krwi spędziłam kilka naprawdę miłych godzin. Może to kwestia charakteru głównego bohatera, jak na razie mogę zdecydowanie stwierdzić, że Rankohrn to mój ulubiony członek bractwa. Książkę czyta się bardzo szybko, za szybko. Dzień lub dwa i tu nagle ostatni rozdział, który oczywiście jest świetny i zaskakujący.

Okłada też całkiem fajna. Najbardziej podobają mi się grzbiety, są takie ... zwykłe i ślicznie wyglądają na półeczce. Już nie mogę doczekać się kolejnej części. Jej głównym bohaterem będzie Zbihr, któremu poświęcono kilka dramatycznych stron w "Ofierze krwi".

Podsumowując: książkę polecam wszystkim, którzy przeczytali część pierwszą i chcą poznać dalsze losy Bractwa. Niech nie sięgają po nią ci, którzy liczą na dalszą historię Ghorma i Beth, bo są w książce wspominani tylko raz czy dwa razy.

Mnie książka bardzo się spodobała i po głębszym namyśle stwierdzam, że jest lepsza niż "Mroczny kochanek" i mam nadzieję, że jak najszybciej będę mogła zagłębić się w trzecią część.

Książkę oceniam 9,5/10, a za jej otrzymanie dziękuje wydawnictwu VIDEOGRAF


sobota, 29 października 2011

Kuszące zło - Keri Arthur


W świecie magii i pokus, nocą budzą się do życia piękni, przeklęci i pożądani.

Riley Jenson musi jednak działać na własną rękę. Jest niespotykanym połączeniem wampira i wilkołaka, pracującym dla organizacji, której głównym celem jest utrzymywanie porządku w świecie nadprzyrodzonych stworzeń. Ufając przełożonym i kochankom niewiele więcej niż swoim najgorszym wrogom, Riley gra według własnych zasad. Jej nową misją jest przeniknięcie do potężnie strzeżonego pałacu rozkoszy, którego właścicielem jest przestępca znany jako Deshon Starr - szaleniec od lat zajmujący się genetyką.

Gdy wokół Riley zaczynają kręcić się dwaj seksowni mężczyźni - opanowany i niesamowicie uwodzicielski wampir oraz gorący wilkołak - i zaczynają walczyć ze sobą o jej względy, Riley musi zachować zimną krew. Jeśli ocali świat przed Deshonem Starrem, ocali też samą siebie…

Zacznijmy od okładki, która wzbudziła trochę kontrowersji. Gdy pierwszy raz zobaczyłam ją na facebook'u stwierdziłam, że z pewnością oddaje treść książki, ale później przyszedł czas na zastanawianie się jak zareaguje moja mamusia, gdy listonosz dostarczy jej taką książeczkę. I miałam rację, jej miny nie da się tak po prostu opisać, a później jeszcze te pytania o treść... Niemniej okładka jest ciekawa i zwraca na siebie uwagę, a moim skromnym zdaniem jest sto razy lepsza od oryginalnej.


Tym razem Riley wydaje mi się o wiele bardziej zdecydowana i pewna siebie, no i w końcu zaczyna odczuwać skutki działania tego świństwa, którym faszerowali ją Misha i Talon.
Godzi się to może za dużo powiedziane, ale nasza bohaterka nareszcie zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że jej przyszłość to bycie strażnikiem i .... chociaż nie, powiedzenie, że to akceptuje, to za  dużo.


Czy wyobrażacie sobie tą książkę bez scen seks?  Ja też nie, ale w tej części jest ich chyba mniej, chociaż może po prostu się do nich przyzwyczaiłam. Niemniej jednak książka zawiera kilka opisów dla tych większych dzieci.

W książce nie brakuje też scen zazdrości. Riley otoczona jest wianuszkiem mężczyzn: seksownym wampirem - Quinnem, gorącym wilczkiem - Kellanem i napalonym koniokształtnym - Kadem, i jak to w zwyczaju mają wilkołaki, spotyka się ze wszystkimi adoratorami naraz, co prowadzi do kilku, niestety tylko słownych, starć.

Kolejną rzeczą, która spodobała mi się w tym tomie jest większa liczba scen z udziałem Rohana. W następnych tomach z przyjemnością poczytałabym o nim jeszcze więcej, ale na razie muszę się zadowolić tym co mam. 

Jeśli chodzi o błędy to musicie wiedzieć, że raczej nie zwracam na nie uwagi i trudno mi zauważyć jakieś tam literówki, chociaż może kilka wkradło się do tej pozycji. 

Trzeci tom serii Zew nocy autorstwa Keri Arthur pt. "Kuszące zło" przypadł mi do gustu i już nie mogę się doczekać aż w Polsce ukarze się kolejna część i znów będę mogła zagłębić się w historię Riley Jenson. Pozycję polecam oczywiście wszystkim, którzy mieli już to szczęście i przeczytali dwie poprzednie części, a także mam nadzieję, że moja recenzja zachęci tych, którzy tego szczęścia nie mieli, do zapoznania się z tą serią.

Moja ocena to 9,5/10 ( to pół mniej dlatego, że zakończenie, moim zdaniem, było  szybkie i nagłe, zrozumiecie to jak przeczytacie ), a za książkę dziękuję oczywiście Instytutowi wydawniczemu ERICA


sobota, 22 października 2011

Inne okręty - Romuald Pawlak

Od wydawnictwa:

Wojna i honor, miłość i zdrada oraz niesamowite opisy walk to składowe wyjątkowej podróży w głąb alternatywnej historii upadku Imperium Inków!

Pierwsza próba podboju państwa Inków kończy się klęską. Francisco Pizarro pada w bitwie pod Saran, a konkwistadorzy zostają krwawo odparci. Nieliczni Europejczycy osiedli na wybrzeżu, ale Inkowie okazali się zdumiewająco odporni na pokusy zachodniej cywilizacji i próby nawracania.
 Z Hiszpanii wyrusza potężna armada, by zniszczyć wrogów i rozstrzygnąć, kto będzie panował nad tą częścią Nowego Świata. Pedro de Manjarres, kapitan hiszpańskiej karaweli, ma szczególne powody, by się tej wojny obawiać. W jednym z inkaskich miast pozostawił swoją ukochaną, Indiankę Asarpay. Wojna może bezpowrotnie ich rozdzielić. Razem z armadą wyruszają rządni bogactw i przygód polscy szlachcice…

Jakie książka wywarła na mnie wrażenie? Hmmm... trochę znudziło mnie czytanie tej książki. Zazwyczaj czas na zagłębianie się w lekturę znajduję o 6 rano jadąc dwie godziny do szkoły. Z przykrością muszę stwierdzić, że czasami wolałam sobie w tym autobusie pospać niż kontynuować czytanie.

Niemniej jednaj historia opowiedziana w książce może się spodobać komuś kto lubi ciągnącą się, jak Moda na sukces, akcję i trochę nijakich bohaterów. Ja osobiście musiałam co jakiś czas odpocząć od tej lektury i sięgnąć po coś innego. 

Książkę otrzymałam od wydawnictwa jako egzemplarz do recenzji więc stwierdziłam, że powinnam ją  przeczytać. I choć nie było to łatwe, dobrnęłam do końca historii.

Ja wynika z mojej opinii książkę ocenię co najwyżej na 3/10, a za jej otrzymanie dziękuję 


piątek, 21 października 2011

Kolejna wizyta Pana Listonosza!!

Tak jak napisałam w tytule dziś znów odwiedził mnie drogi Pan Listonosz. Tym razem paczka zawierała prezent od wydawnictwa VIDEOGRAF II

Już nie mogę się doczekać aż zabiorę się do czytania, ale najpierw "Kuszące zło", które otrzymałam wczoraj.

czwartek, 20 października 2011

Nowa książeczka;)

Dziś premiera i dziś przesyłka. I niezmiernie się z tego cieszę. Przed chwilą drogi Pan Listonosz podarował mi

Za książkę dziękuję oczywiście Wydawnictwu ERICA. Już w weekend recenzja "Innych okrętów" Romualda Pawlaka.

piątek, 14 października 2011

Wojny Świata Wynurzonego: Sekta Zabójców - Licia Troisi


Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad tą pozycją, a więc nie macie pojęcia jak się ucieszyłam, kiedy udało mi się nawiązać współpracę z wydawnictwem Videograf II i w końcu otrzymałam tę książkę. Nie zawiodłam się, ale o tym później, najpierw trochę teorii, później mojego zachwalania, a na koniec ocenka;)

Sekta Zabójców to pierwszy tom trylogii opowiadający historie siedemnastoletniej wojowniczki Dubhe, która ma za zadanie ocalić Świata Wynurzony przed ową sekta zabójców czyli Gilidią. Dlaczego właśnie na nią spada to zadanie?

Zacznijmy o początku. Dubhe, będąc ośmioletnią dziewczynką, przez przypadek zabiła swojego kolegę, w związku z czym została wygnana ze swojej wioski, a przez Gildię nazwana Dzieckiem Śmierci. Błąkając się po Świecie Wynurzonym poznaje Mistrza, byłego członka Gildii, który uczy ją swojego fachu. Gdy dziewczynka jest trochą starsza na drodze jej i Mistrza staje zabójca, który dostał za zadanie sprowadzić do Domu (siedziby Gildii) Dziecko Śmierci. Wkrótce potem ginie Mistrz, a Dubhe przez kolejne dwa lata ucieka przed swoim przeznaczeniem, aby później z powodu rzuconej na nią klątwy samej udać się do Domu Gildii...

Teraz przyszedł czas na zachwalanie;)

Książka podzielona jest teraźniejszość i przeszłość, ta i ta akcja przeplatają się ze sobą co mnie bardzo się podoba, choć zwalnia trochę akcję powieści.

Licia Troisi stworzyła przepiękny świat, opisała go w najdrobniejszych szczegółach oraz na początku książki umieściła mapkę pokazującą wszystkie krainy Świata Wynurzonego, na którą co jakiś czas zerkałam, aby zobaczyć gdzie w tej chwili Dubhe przeżywa swoje przygody.

Kolejną rzeczą, która przykuwa uwagę jest okładka na której na pierwszym planie znajduje się nasze Dziecko Śmierci, idealnie tak jak je sobie wyobrażałam.

Oprócz tego wszystkiego książka jest napisana bardzo przystępnym, łatwym językiem ( jest kilka literówek, ale można je przeboleć;).

Sektę Zabójców polecam wszystkim, którzy lubią fantastykę, kochają książki Lici Troisi lub po prostu chcą poznać nową, wciągającą historię młodej wojowniczki na której barki spada odpowiedzialność za za cały Świat.

Ja już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po drugi tom trylogii pt: " Dwie wojowniczki". Książkę oceniam 9/10, a za jej otrzymanie bardzo dziękuję wydawnictwu Videograf II

sobota, 8 października 2011

Mroczny kochanek - J.R. Ward


Wampiry, wampiry, anioły, wampiry, wampiry, coś w miarę normalnego ( czyt. GONE ), wampiry - mniej więcej tak wygląda moja biblioteczka, ale cóż poradzę na to, że kocham takie paranormal romance.

I oto dziś kolejna recenzja książki z tego gatunku, tym razem padło na Mrocznego kochanka.

Autorką tej serii ( chyba jeszcze nie wspomniałam, że Mroczny kochanek to pierwszy, jak na razie z dziesięciu, tom opowiadający historię Bractwa Czarnego Sztyletu) jest Jessica Rowley Pell Bird znana w świecie paranormal romance jako J.R. Ward. Jest zdobywczynią takich nagród literackich jak - RT Reviewers` Choice Award for Best Vampire Romance i RITA Award for Best Paranormal Romance, a prawa do jej powieści zakupiło 17 krajów.

Jak już pewnie zauważyliście,jeśli chodzi o książki o wampirach,  mam pewne doświadczenie, lepsze lub trochę gorsze.
Jak myślicie do którego będzie należeć Mroczny kochanek? Na szczęście kwalifikuje się do tego lepszego doświadczenia. Nie jest to historia o jakiejś zakochanej w wampirze nastolatce, książka J.R. Ward " to trzymająca w napięciu powieść grozy z fascynującym wątkiem miłosnym w tle" choć w sumie bardziej pasowałaby powieść miłosna z trzymającym w napięciu wątkiem grozy w tle.

Pierwszy tom powieści, skupia się na szefie Bractwa Czarnego Sztyletu, Ghromie oraz jego namiętnej (+18) miłości do, córki swojego przyjaciela, Beth. Wspomniana przed chwilą niewiasta, nie ma pojęcia o swoim wampirzym pochodzeniu i dopiero, gdy za swoim oknem spostrzega ponad dwumetrowego mężczyznę, ubranego w czarną skórę, dowiaduje się że coś jest na rzeczy. Zostaje wciągnięta w wir walki między Bractwem, a ich odwiecznymi wrogami, Reduktorami...

Książka zawiera wiele odważnych scen erotycznych, więc polecam ją trochę starszym wielbicielom paranormal romance. Jest napisana prostym językiem i miło się ją czyta, okładka także przyciąga uwagę i zachęca do sięgnięcia po tę pozycję. Akcja toczy się dość szybko i nie zanudza rozległymi opisami.

Następnym plusem są postaci członków Bractwa. Autorka interesująco ich opisała, a  imiona odzwierciedlają charakter poszczególnych braci. Już nie mogę się doczekać aż sięgnę po kolejne tomy, gdzie autorka skupiła się na innym z członków Bractwa Czarnego Sztyletu.

A więc jeśli lubisz historie o wampirach, nie przeszkadzają Ci sceny bezpruderyjnego seksu, masz ochotę na dorosłych, zabawnych i seksownych krwiopijców odzianych w czarną skórę, a nie jakieś nastki to sięgnij po Mrocznego kochanka - pierwszy tom bestsellerowej serii o wampirach, autorstwa J.R. Ward.

Książkę ocenia 8,5/10 i już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po Ofiarę krwi.

 Za możliwość zrecenzowania tej pozycji dziękuję wydawnictwu Videograf II


wtorek, 4 października 2011

Już wkrótce:)

Już w weekend pojawi się kolejna recenzja. Tym razem będzie to "Mroczny kochanek" J.R. Ward. Mam nadzieję, że się Wam spodoba.

Ktoś czytał? Jak wrażenia? ;)

sobota, 1 października 2011

Trylogia arturiańska - Bernard Cornwell

Tak jak mówi tytuł, zrecenzuję dziś dla Was trzy książki Bernarda Cornwell wchodzące w skład Trylogii arturiańskiej. Oto one:

Numer 1 - Zimowy Monarcha

  
Kolejna rzeczą jaką można wywnioskować z tytułu jest fakt że opowiada ona historie Króla Artura, jedynego człowieka, który może sięgnąć po koronę i zjednoczyć Brytanię w walce z saksońską inwazją.
Nim podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami skupmy się na formalnościach:
  • książka wydana została przez Instytut Wydawniczy Erica,
  • ma około 550 stron
  • podzielona jest na 5 części :
  1. Zimowe narodziny
  2. Królewska wybranka
  3. Powrót Merlina
  4. Wyspa umarłych
  5. Pod osłoną tarcz 
  • na początku książki wypisane zostały osoby (78) oraz miejsca (30 z czego 26 odnotowanych w zapisach historycznych)
Historia została opowiedziana z perspektywy Derfla, jest to chłopiec który został złażony jako ofiara dla Bogów, ale cudem udało mu się ocaleć. Mówi nam o schorowanym królu Bretanii Utherze który koroną chce przekazać swojemu wnukowi Mordredowi. 

Na rynku książki można spotkać się z wieloma pozycjami opowiadającymi historię Króla Artura, dlaczego ta opowiedziana przez Bernarda Cornwella jest wyjątkowa? Bo opisuje nam nie tylko króla i jego świtę, ale też zwykłych ludzi którzy boją się Bogów i klątw rzucanych przez czarownice, którzy plują śliną, aby odczynić zły urok.

 Książkę czytało się z wielką przyjemnością i jest ona wspaniałym początkiem trylogii. Polecam ją wszystkim którzy chcą przeczytać tą niemal całkowicie historyczną książkę.

A teraz część druga - Nieprzyjaciel Boga 

W drugiej części trylogii arturiańskiej, wspomniany wcześniej król Artur, próbuje, w imieniu swojego przyrodniego brata Mordreda, bronić Brytanię przed wrogami. Jedynym, który zdaje się zna wyjście z tej trudnej sytuacji jest Merlin, uważa on że Brytanię należy oddać w ręce pradawnych Bogów, ale aby tego dokonać potrzebują trzynastu Skarbów Brytanii, po które muszą wybrać się na Ciemną Drogę...

Tym razem tom składa się z czterech części:
1. Ciemna droga
2. Wojna
 3. Camelot
4. Misteria Izydy
  
Ma także około 550 stron, a na samym początku listę osób i miejsc. Autor tak jak w poprzednim tomie zaskakuje, a mnie także po części nuży, bardo drobiazgowymi opisami, ale to wszystko wynagradza akcja książki, która wydaje się o wiele szybsza i po prostu ciekawsza niż w poprzedniej części.

Z filmami często jest tak, że pierwsza część jest najlepsza, a następne coraz gorsze, ale na szczęście z tą serią jak na razie jest na odwrót i tom drugi jest lepszy niż pierwszy , teraz czas na ...

Tom trzeci - Excalibur


No i w końcu przyszedł czas na ,zwieńczenie dzieła Bernarda Cornwella, Excalibur. Co mogę powiedzieć o tej książce oprócz tego że jest równie dobra jak poprzednia, a może nawet trochę lepsza.

A oto notka od wydawnictwa:
Rebelia Lancelota zostaje stłumiona, a małżeństwo Artura chyli się ku upadkowi. Kolejną plagą nękającą Brytów, zwłaszcza tych, którzy nie chcą rezygnować z dawnych wierzeń, jest szerzące się niczym zaraza chrześcijaństwo. Wydaje się, że przejście starzejącego się Artura na nową wiarę jest tylko kwestią czasu…
Nic już nie jest w stanie ochronić Brytanii przed zalewem wrogów. Merlin, Największy z Druidów, orzekł, że bogowie opuścili Królestwo, a Saksońscy władcy nie mogą zostać pokonani bez ich pomocy.
Po raz trzeci Bernard Cornwell przenosi czytelnika w niespokojne czasy Brytanii, rządzonej przez magię i starożytnych bogów, którym zagraża nowa wiara.

EXCALIBUR jest trzecią powieścią w Cyklu Arturiańskim ukazująca Brytanię w jej najciemniejszych czasach. Bez zbędnych upiększeń autor zaprasza czytelnika do świata, gdzie magia i druidzkie wierzenia walczą z nową wiarą – chrześcijaństwem, a dążenie do celu zawsze prowadzi, w rytmie szczęku mieczy, do rozlewu krwi...
 Ta część wydaje się jedna wielką bitwą, choć jak na razie opisy walk podobały mi się tylko we Władcy Pierścieni, to także nie są złe, autor przenosi nas na samo pole walki dzięki niezwykle plastycznym opisom i sprawia, że nie potrafimy oderwać wzroku od toczonej tam walki , od strachu, bólu i odwagi.

 Bernard Corwell przedstawia niebanalne zakończenie opowieści o Merlinie i Arturze.
Całkowicie się z tym zgadzam i zachęcam wszystkich miłośników historii o Królu Arturze do przeczytania Trylogii arturiańskiej Bernarda Cornwella.

Oj, chyba zapomniałam wspomnieć o przepięknych okładkach, na których na pierwszym planie zawsze znajduje się miecz oraz o czcionce, która ułatwia szybkie czytanie i jest przyjemna dla oka.

Książki oceniam 9/10, a za ich otrzymanie dziękuję wydawnictwu Erica

środa, 28 września 2011

Współpraca;)


 Dziś nawiązałam współprace z wydawnictwem Videograf II i bardzo się z tego cieszę. Otrzymałam od nich dwie bardzo interesujące pozycje:

 1.) Wojny Świata Wynurzonego tom I Sekta zabójców - Licia Troisi
 2.) Bractwo Czarnego Sztyletu tom I Mroczny kochanek - J.R. Ward

niedziela, 25 września 2011

I kolejny stosik

Oto kolejny stosik książek które miałam już przyjemność przeczytać:
1.) Słodka jak krew - Petra Neomillner
2.) Miasto kości - Cassandra Clare
3.) GONE Faza pierwsza Niepokój - Michael Grant
4.) Century 1 Ognisty Pierścień - Pierdomenico Baccalario

Wrota Czasu - Pierdomenico Baccalario

 "Jeśli z czterech jedne otworzysz przypadkiem. 
Z czterech trzecie wskażą motto. 
Z czterech dwoje zaprowadzi na śmierć. 
A jeden z czterech - poprowadzi na dół."


Wrota czasu to pierwszy, z 12 planowanych, tom z serii Ulysses Moore. Opowiada historię Julii, Jasona i Rika, trójki wścibskich i poszukujących przygód dzieci. Pewnego dnia bliźniacy, Julia i Jason, przeprowadzają się do starej, stojącej na urwisku, Willi Argo, gdzie poznają ogrodnika Nestora i znajdują tajemnicze drzwi...
 Dzieci oczywiście szukają sposobu na otwarci tych drzwi i w ostateczności znajdują cztery różne klucze, każdy z inną główką.

 Do sięgnięcia po tę książkę zachęciła mnie inna seria tego autora pt. Century (niedługo na nowym stosiku) i nie zawiodłam się. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, w niektórych momentach zapomina się nawet, że nasi główni bohaterowie to jedenastolatki. Na pochwałę zasługują także doskonałe rysunki autorstwa Iacopo Bruno i przepiękna okładka ( przyciągająca uwagę barwna obwoluta, a pod nią, stylizowana na kilkusetletnią, twarda okładka. W środku przyżółcona wklejka pokryta kaligraficznym pismem, planami i mapami, a także śladami upływającego czasu. W podobny sposób jest także stylizowana każda kartka w tej książce.).

Jak już wspominałam jest to pierwsza część 12 tomowej serii i stanowi wprowadzenie do świata Kilmore Cove - miasta którego nie ma na mapach.
Do zapoznania się z tą historią zachęcam, nie tylko, dzieci może spodobać się także, poszukującym przygód i lubującym się w zagadkach starych domów, nastolatkom oraz dorosłym.

Moja ocena to 7/10 za treść i 10/10 za grafikę;)

niedziela, 18 września 2011

Całując grzech - Keri Arthur

Jak wszyscy oczywiście wiecie Całując grzech  to drugi tom serii Zew Nocy autorstwa Keri Arthur. Tak jak poprzedni opowiada historię Riley Jenson, krzyżówki wampira i wilkołaka, która znów wpadła w kłopoty.

Pewnego dnia Riley budzi się naga, cała we krwi leżąc koło martwego mężczyzny. Instynkt podpowiada jej, że należy uciekać i tak też właśnie robi. Wkrótce odkrywa że znajduje się w sztucznym mieście, w którym budynki są zrobione z kartonu, a wbiegając do stajni znajduje kilkunastu, skutych łańcuchami, koniokształtnych. Jednym z nich jest Kade, nieziemsko przystojny i strasznie napalony ogier i to właśnie z nim Riley postanawia uciec. Całą tą sprawą postanawia zając się Departament, a jeśli on to także, jej brat, Rohan oraz znany nam już wampir imieniem... Quinn.

Tym razem oprócz, znanych i lubianych, wampirów, wilkołaków i klonów pojawiają się także kameleony, pająki (których nie widać w podczerwieni) i pewien autodestrukcyjny zabójca. Tak jak w poprzedniej części akcja toczy się szybko i strasznie wciąga, okładka znów powalana kolana i szczerz nie wyobrażam sobie, aby następne części miały pojawić się bez rudej piękności na okładce.
A wspominałam już, że pojawi się nowy i niezwykle przystojny samiec alfa, który ma już plany co do Riley. Książka będzie także pełna Mishy, który zdradzi naszej dhampirce czym jest i czego od niej oczekuje, oraz seksu który jest nieodzownym składnikiem książek Keri Arthur.

Książkę polecam wszystkim, których wciągnęła pierwsza część serii Zew Nocy oraz wszystkim, którym podobają się książki o wampirach i wilkołakach. Nie mogę doczekać się już kiedy pojawi się kolejny tom pt. Kuszące zło i będę znów mogła zagłębić się w świat Riley Jenson.

    Książkę oceniam 9/10, a za jej otrzymanie dziękuję wydawnictwu ERICA

środa, 31 sierpnia 2011

Nefilim - Thomas E. Sniegoski

           Nakładem wydawnictwa Jaguar ukazuje się wiele godnych uwagi serii, a oto jedna z nich, tetralogia autorstwa Thomasa Sniegoskiego "Upadli", w jej skład wchodzi:
1.) Nefilim
2.) Lewiatan
3.) Raj utracony
4.) Dzień gniewu
Dziś wyrażę swoją opinię na temat pierwszej części pt. 'Nefilim".

Głównym bohaterem książki i tytułowym Nefilimem jest Aaron Corbet. Osiemnastoletni, osierocony w dzieciństwie chłopak, który w końcu znalazł odpowiednią rodzinę zastępczą. Aaron kocha swoich przybranych rodziców i ich chorego na autyzm synka Stevie`go, jednak za swojego prawdziwego przyjaciela uważa Gabriela - ukochanego labradora.
 Chłopak uczęszcza do zwykłego liceum gdzie potajemnie podkochuje się w koleżance Vilmie, a po zajęciach pracuje w przychodni weterynaryjnej gdzie oddaje się pomaganiu zwierzętom. Aaron to typowy grzeczny chłopiec z planami na przyszłość, chce skończyć liceum pójść do college`u, znaleźć pracę, mieć żonę i dzieci. 

Jednak wszystkie jego plany legły w gruzach w przeddzień osiemnastych urodzin, kiedy przyśniły mu się anioły i po raz pierwszy został nazwany Nefilimem...

Pierwsza część tetralogii Thomasa Sniegoskiego  ma zaledwie 320 stron, kiedy już zaczyna cię wciągać patrzysz, a tu tylna okładka, ale nie zmienia to faktu, że czyta się ją łatwo i przyjemnie. Język jest prosty, nie zawiera wiele długich i nie potrzebnych (przynajmniej dla mnie) opisów. Tak jak już wspominałam akcja zaczyna się rozwijać pod koniec książki więc odkładając pierwsza część nie możesz się doczekać kiedy sięgniesz po następną.

Thomas E. Sniegoski, szerzej znany fanom komiksów, stworzył oryginalny świat ukazujący nam anioły nie jako pulchne dzieci ze skrzydełkami i aureolami lecz bezwzględne istoty pragnące śmierci upadłych aniołów i nefilimów, podążające za swoją ofiarą i zabijające niewinnych osiemnastolatków nieznających swojego przeznaczenia.

Historia dobrze wymyślona i napisana, zachęca do poznania dalszych losów Aarona Corbeta i jego psa Gabriela. Polecam te pozycję każdemu kto nie oczekuje rozwiniętych wątków romantycznych ani aniołków o niebieskich oczkach. W przyszłości podzielę się z Wami moimi opiniami na temat pozostałych części, bo na pewno po nie sięgnę.

Moja ocena to 8/10 tak na dobry początek;)

Wakacje się kończą, jutro trzeba przywdziać strój galowy i udać się na rozpoczęcie kolejnego roku szkolnego, ale tym razem, przynajmniej dla mnie, oznacza to zupełnie nową szkołę i ludzi... życzcie mi szczęścia;)

środa, 24 sierpnia 2011

Wschodzący księżyc - Keri Arthur

Gdy wzięłam te książkę pierwszy raz do ręki pomyślałam, że mam do czynienia z kolejną, dość przewidywalną powieścią paranormal romance po którą sięgnę, gdy będę się nudzić. Jednak już po kilku zdaniach wiedziałam, że się myliłam i nie będę w stanie odłożyć jej na półkę do póki nie poznam dalszych losów Riley Janson.

Akcja powieści Keri Arthur rozgrywa się w bliżej nie określonej przyszłości. Wszyscy wiedzą już, że po Ziemi chodzą takie stworzenia jak wampiry, wilkołaki... i chociaż trudno im ze sobą żyć, jak na razie dają sobie radę. Główną bohaterka książki jest Riley Jonson, która tak jak jej brat bliźniak Rhoan, nie jest ani zwykłym wampirem, ani wilkołakiem, tylko połączeniem tych dwóch ras - dhampirem. Oboje pracuja także w Departamencie Innych Ras w Melbourne, on jest Strażnikiem, a ona za wszelką cenę nie chce nim zostać.
I tak toczy się jej życie, do czasu gdy na progu swojego mieszkania spotyka niezwykle przystojnego i nagiego wampira Quinna, który jak na złość chce się spotkać z jej porwanym bratem bliźniakiem.

Akcje książki rozpoczyna się tydzień przed pełnią księżyca, to dla wilkołaków, takich jak Riley, czas gdy główną rzeczą na jaką mają ochotę jest seks. Powieść Keri Arthur jest nim przesycona, jednak ta Australijska pisarka bardzo dobrze poradziła sobie z tym tematem, te liczne sceny nie wzbudzają takiego zażenowania jak w niektórych książkach które miałam przyjemność lub nieprzyjemność przeczytać.

Od razu po przeczytaniu tej książki odniosłam wrażenie, że ma ona same zalety:
- okładka zwraca na siebie uwagę i zachęca do przeczytania,
- opis na okładce sprawia, że mamy ochotę poznać losy niezwykłej Riley i tajemniczego wampira Quinna,
- świat stworzony przez autorkę jest niesamowity tak jak pozostali bohaterowie pojawiający się między stronami powieści,
- fabuła jest dopracowana pod każdym względem, autorka koncentruje się na losach głównej bohaterki i nie wprowadza wielu wątków pobocznych,
- akcja toczy się szybko i nie przerywają jej długie opisy krajobrazu ani nic z tych rzeczy,
- książkę pochłonęłam w dwa dni, a to znaczy, że na prawdę mnie wciągnęła, bo niektóre rozpoczęte pozycje stoją na mojej półce od kilku miesięcy i na razie nie mam zamiaru po nie sięgać,
 - w książce pojawia się wiele scen erotycznych (niemal w każdym rozdziale) jednak zdecydowanie można je zaliczyć jako plus dla tej historii,
- kolejnym i ostatnim, przytoczonym przeze mnie, plusem jest zakończenie, którego oczywiście Wam nie zdradzę ale powiem, że jest wielkim zaskoczeniem.

Jedyną mini wadką jest fakt,że autorka postanowiła rozciągnąć losy Riley Jonson na dziewięć tomów, więc aby poznać zakończenie całej historii będziemy musieli trochę poczekać. Na półce czeka już na mnie druga część  pt. "Całując grzech" po którą wkrótce sięgnę.

Książkę polecam wszystkim, trochę starszym, miłośnikom paranormal romance i urban fantasy. Jeśli nudzą Was licealne miłostki i wstydliwe, niepewne siebie dziewczyny sięgnijcie po Wschodzący księżyc.

Moja ocena książki to 9\10

Książkę otrzymałam od wydawnictwa Erica za co serdecznie dziękuję

czwartek, 18 sierpnia 2011

Współpraca;) i stosik

Ostatnio nawiązałam współpracę z moim pierwszym wydawnictwem ERICA. Jestem z tego faktu niezmiernie zadowolona, otrzymałam dziś pierwszą przesyłkę, a oto jej zawartość:

1. Inne okręty - Romuald Pawlak
2. Wschodzący księżyc - Keri Arthur
3. Całując grzech - Keri Arthur
4. Zimowy monarcha - Bernard Cornwell
5. Nieprzyjaciel Boga - Bernard Cornwell
6. Excalibur - Bernard Cornwell

Za wszystkie książki bardzo dziękuje Instytutowi Wydawniczemu ERICA

Szaleństwo aniołów

Być znudzonym Londynem, to być znudzonym życiem, Londyn zawiera bowiem wszystko, co życie może ofiarować.
– Samuel Johnson


Doktor Johnson miał rację tylko w połowie. W Londynie można znaleźć coś znacznie więcej niż życie. Można tam znaleźć moc, pulsującą w rytmie życia miasta, moc, która czyni z układu starożytnych uliczek znaki runiczne, tętni łoskotem pociągów i autobusów, zmienia swą intensywność zależnie od pory dnia. To nowy rodzaj magii, miejska magia.
Poznajcie Londyn, w którym, magowie jeżdżą Ostatnim Pociągiem, błagają o przysługi Króla Żebraków i interpretują szaloną mądrość Bezdomnej. Poznajcie Londyn, w którym, władające mocą istoty latają z gołębiami, skradają się po kanałach ze szczurami i szukają olśnienia w obłąkanych szeptach niebieskich elektrycznych aniołów.
Poznajcie Londyn Matthew Swifta, gdzie rywalizujący ze sobą czarnoksiężnicy toczą bój o duszę miasta…

I to tyle jeśli chodzi o notę od wydawnictwa MAG, teraz czas na moja opinie i przemyślenia.

Bohaterem książki, a zarówno jej narratorem, jest miejski czarnoksiężnik Matthew Swift, który nawiasem mówiąc zginął dwa lata wcześniej w tajemniczych okolicznościach. Po cudownym zmartwychwstaniu on i jego nowi znajomi, magowie, czarownicy oraz członkowie różnych klanów, stawiają sobie za cel odnalezienie, wśród mrocznych zakątków Londynu, Roberta Jamesa Bakkera, który tak jak Matthew pała się czarnoksięstwem, oraz Wieży czyli siedliska największej tajemnicy w książce.

Powieść Kate Griffin zachwyca opisami i dialogami oraz mnogością przygód przeżywanych przez bohaterów. Dużą uwagę przykuwa także dwoistość natury Matthew Swifta. Autora wykonała kawał dobrej roboty, ponieważ takie dawkowanie informacji, jakie ona zastosowała, zachęca do dalszego czytania i ciągłego stawiania sobie pytania Co będzie dalej? Kate Griffin znakomicie przeplata chwile rodem z horroru z dużą ilością, chwilami wręcz groteskowego, humoru.

Powieść Kate Griffin polecam nie tylko miłośnikom fantasy, myślę że zrobi ogromne wrażenie na większości czytelników, którzy po nią sięgną i na pewno zapadnie w pamięci na długo.
Szaleństwo aniołów jest pierwszą częścią serii o przygodach Matthew Swifta i choć książka może stanowić całość warto jest czekać na kolejne tomy, aby poznać dalsze losy miejskiego czarnoksiężnika.

Moja ocena pierwszej części to 9/10

piątek, 5 sierpnia 2011

Naznaczona

Naznaczona to pierwsza część cyklu Dom nocy autorstwa P.C. Cast i Kristin Cast. Pierwszy raz spotkałam się z książką napisaną przez matkę i córkę, ale o tym jakie wywarła na mnie wrażenie za chwilę, najpierw nota od wydawnictwa:
Początkująca wampirzyca, Zoey Redbird, trafia do szkoły Domu Nocy. To tu będzie musiała przejść nieodzowną Przemianę, by zdobyć kwalifikacje dorosłego wampira.
Pomimo początkowych trudności, przyzwyczaja się do nadprzyrodzonych zdolności, jakimi obdarzyła ją Nyx, Bogini Wampirów, i coraz lepiej wchodzi w rolę nowej przywódczyni Cór Ciemności. I co najważniejsze – zaczyna czuć się w Domu Nocy, jak w swym własnym. Ma swego chłopaka, a nawet... dwóch. Ale oto zdarza się coś niewyobrażalnego. Pewnego dnia w zewnętrznym świecie ludzi ginie kilkoro nastolatków, a wszystkie ślady prowadzą do Domu Nocy. Zoey zaczyna zdawać sobie sprawę, że nadprzyrodzone siły, które wyróżniają ją spośród innych, mogą też obrócić się przeciwko jej najbliższym. Dziewczyna zwraca się o pomoc do swych nowych przyjaciół, a wtedy śmierć zakrada się również do Domu Nocy. Zoey musi pogodzić się ze zdradą, która łamie jej serce i podkopuje fundamenty jej nowo zbudowanego świata.
Powieść, jak nie trudno się domyślić, opowiada historię Zoey Redbird, nastolatki która nie może zdecydować się którego chłopaka woli, swojego obecnego przyjaciela Heath`a - jej chłopaka ze "zwykłego'' liceum, czy Erika super ciacho z ''niezwykłej'' szkoły do której właśnie trafiła.

W pierwszym rozdziale czytamy o pojawieniu się magicznej postaci, która naznacza Zoey, przez co dziewczyna musi udać się do specjalnej szkoły dla wampirów - Domu Nocy. Poznaje tam nowych przyjaciół - Steavie Rea, Erin, Shaunee, Damiena oraz wrogów m.in. Afrodytę, typowa wredną, blond dziewczynę.

Zoey okazuje się oczywiście wyjątkową adeptką, bardziej uzdolnioną o innych i zwracającą na siebie uwagę,
choć stara się to ukryć. Jak to każdy wyjątkowy bohater Zoey będzie miała, w przyszłości, misję do wykonania, ale o jej dalszych losach musicie sami przeczytać, ja nic więcej nie zdradzę;P

Przeczytałam wiele recenzji tej książki, ale miałam problem żeby znaleźć jakąś pozytywną. Na mnie książka zrobiła dość dobre wrażenie, jak na pierwszą część cyklu matki i córki. Język, jak już wielu przede mną zauważyło, wydaje się stylizowany na młodzieżowy co nie do końca udało się autorkom, ale książę czyta się szybko i przyjemnie więc polecam wszystkim, którym nie przeszkadza, dość oklepany, temat wampirów.

Moja ocena 6/10

Pierwszy stosik!!

Moje recenzowanie chciałabym zacząć od książek, które przeczytałam już jakiś czas temu, ale nie miałam okazji podzielić się z nikim moją opinią na ich temat.

1.) "Naznaczona" autorstwa P.C. Cast i Kristin Cast
2.) "Szaleństwo aniołów" autorstwa  Kate Griffin
3.) "Nefilim" autorstwa Thomas`a Sniegoskiego
4.) "Wrota czasu" autorstwa  Pierdomenico Baccalario

Recenzje tych książek pojawią się niedługo zaczynając od pozycji numer 1.

czwartek, 4 sierpnia 2011

Jestem nowa:))

Właśnie wcinam naleśniki i piszę swojego pierwszego posta ;) Mam zamiar zamieszczać tu swoje opinie na temat książek, które przeczytałam, czytam lub mam zamiar przeczytać;p Nie będę się rozpisywać, bo mój umysł jest zdecydowanie ścisły i kiepsko sobie radzi z obszernymi pracami pisemnymi xD będą dzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami oraz ocenami poszczególnych książek.