sobota, 8 października 2011

Mroczny kochanek - J.R. Ward


Wampiry, wampiry, anioły, wampiry, wampiry, coś w miarę normalnego ( czyt. GONE ), wampiry - mniej więcej tak wygląda moja biblioteczka, ale cóż poradzę na to, że kocham takie paranormal romance.

I oto dziś kolejna recenzja książki z tego gatunku, tym razem padło na Mrocznego kochanka.

Autorką tej serii ( chyba jeszcze nie wspomniałam, że Mroczny kochanek to pierwszy, jak na razie z dziesięciu, tom opowiadający historię Bractwa Czarnego Sztyletu) jest Jessica Rowley Pell Bird znana w świecie paranormal romance jako J.R. Ward. Jest zdobywczynią takich nagród literackich jak - RT Reviewers` Choice Award for Best Vampire Romance i RITA Award for Best Paranormal Romance, a prawa do jej powieści zakupiło 17 krajów.

Jak już pewnie zauważyliście,jeśli chodzi o książki o wampirach,  mam pewne doświadczenie, lepsze lub trochę gorsze.
Jak myślicie do którego będzie należeć Mroczny kochanek? Na szczęście kwalifikuje się do tego lepszego doświadczenia. Nie jest to historia o jakiejś zakochanej w wampirze nastolatce, książka J.R. Ward " to trzymająca w napięciu powieść grozy z fascynującym wątkiem miłosnym w tle" choć w sumie bardziej pasowałaby powieść miłosna z trzymającym w napięciu wątkiem grozy w tle.

Pierwszy tom powieści, skupia się na szefie Bractwa Czarnego Sztyletu, Ghromie oraz jego namiętnej (+18) miłości do, córki swojego przyjaciela, Beth. Wspomniana przed chwilą niewiasta, nie ma pojęcia o swoim wampirzym pochodzeniu i dopiero, gdy za swoim oknem spostrzega ponad dwumetrowego mężczyznę, ubranego w czarną skórę, dowiaduje się że coś jest na rzeczy. Zostaje wciągnięta w wir walki między Bractwem, a ich odwiecznymi wrogami, Reduktorami...

Książka zawiera wiele odważnych scen erotycznych, więc polecam ją trochę starszym wielbicielom paranormal romance. Jest napisana prostym językiem i miło się ją czyta, okładka także przyciąga uwagę i zachęca do sięgnięcia po tę pozycję. Akcja toczy się dość szybko i nie zanudza rozległymi opisami.

Następnym plusem są postaci członków Bractwa. Autorka interesująco ich opisała, a  imiona odzwierciedlają charakter poszczególnych braci. Już nie mogę się doczekać aż sięgnę po kolejne tomy, gdzie autorka skupiła się na innym z członków Bractwa Czarnego Sztyletu.

A więc jeśli lubisz historie o wampirach, nie przeszkadzają Ci sceny bezpruderyjnego seksu, masz ochotę na dorosłych, zabawnych i seksownych krwiopijców odzianych w czarną skórę, a nie jakieś nastki to sięgnij po Mrocznego kochanka - pierwszy tom bestsellerowej serii o wampirach, autorstwa J.R. Ward.

Książkę ocenia 8,5/10 i już nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po Ofiarę krwi.

 Za możliwość zrecenzowania tej pozycji dziękuję wydawnictwu Videograf II


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz