środa, 15 sierpnia 2012

Anioł Zemsty - J.R. Ward


I oto kolejny, siódmy już tom Bractwa Czarnego Sztyletu:
 Bohaterem kolejnego tomu serii o tajnym bractwie wampirów jest Mordh - pół wampir, pół sympath, szara eminencja wampirzego podziemia, właściciel nocnego klubu. Szantażowany przez jedną z sympathek i zagrożony wygnaniem do kolonii socjopatów, znajduje ukojenie w związku z Ehleną - pielęgniarką o wampirzym pochodzeniu. Z powodu swej nieciekawej reputacji otrzymuje od niezadowolonej frakcji propozycję zabicia króla wampirów, Ghroma. Ukrywając prze Ehleną swoją przeszłość i swoje ciemne interesy, sprowadza na nią wielkie niebezpieczeństwo.
Za mną już siódmy tom Bractwa, który stanowi połowę amerykańskiego tomu (druga połowa została wydana pod tytułem "Dusza wampira").

Tym razem dla odmiany historia nie skupia się na historii jednego z członków bractwa, w tym tomie poznajemy Mordha. Z tym pół wampirem, pól sympathą zdążyliśmy, w małym stopniu, zapoznać się w poprzednich tomach. Jest on bratem, ukochanej Zbihra, Belli oraz właścicielem Zero Sum, ulubionego klubu braci. Tak jak w każdym poprzednim tomie w tym także jednym z ważniejszych wątków jest miłość głównego bohatera, w tym przypadku Mordha.

Na szczęście akcja nie skupia się tylko na nim. Poruszane są także wątki związane oczywiście z reduktorami i Lasherem, ale także pojawiają się sceny związane z Johnem, Xhex i Tohrturem. Miło jest także czytać o dalszych losach, głównego bohatera pierwszego tomu, Ghromie i jego problemach z Glymerią i prawdomównością.

Jak na mój gust okładka jest nie najgorsza, a książkę jak zawsze czyta się bardzo fajnie i szybko. Co prawda przyzwyczaiłam się już do pięciuset stronicowych książek, a ty nagle troczę ponad trzysta, ale jak napisałam na początku jest to tylko połowa oryginalnego tomu, który został podzielony przez wydawnictwo Videograf ze względu na dużą ilość stron .

Do przeczytania zachęcam oczywiście wszystkich fanów serii i autorki, a także osoby zainteresowane wampirami w literaturze ;) Ja natomiast z niecierpliwością czekam na kolejny, aby poznać dalsze losy bohaterów.

Ocena to 8/10, a za książkę dziękuję, wspomnianemu już, wydawnictwu VIDEOGRAF II

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz